Nie wiem czy ktos tu jeszcze jest i mi odpowie ale dopiero obejrzałem ten serial i po finale uważam ze finał był bardziej bez sensu niż gra o tron. Zwrot akcji był na sile i nie rozumiem czy morał z tego serialu jest taki ze śliskie mendy wygrywają może w sumie ale to jest jednak wymyślony serial bo wydaje mi sie ze nikt nie mówi na spotkaniach biznesowych wyrucham cię jak psa czy inne takie odzywki które w serialu sie przewijały to tez finał mógł sie skończyć jakoś tak milej a po obejrzeniu go poczułem takie mogłem obejrzeć tylko ostatni odcinek o nie tracić 9 godzin życia