Jeeju uwielbiam tą książke ale wcale nie chce żeby zrobili z niej film... boje sie że im nie wyjdzie...
Nad wszystkim ma czuwać Terry Goodkind, więc napewno nie pozwoli im tego spieprzyć:)
Obsadzono już główne role, cóż, może Raimi wie co robi, ale zatrudnianie aktorów ztak znimomym doświadczeniem mi się wydaje złym pomysłem.
Książka jest cudowna, no, po prostu niesamowita bez dwóch zdań. Wspaniałe dialogi, wciągająca, wartka akcja. Ochy i achy. Znajdą się oczywiście błędy, niejasności, sprzeczności, albo nudnawe momenty. Jak w każdej książce. A zwłaszcza takiej z dość skomplikowaną fabułą. I właśnie co się tyczy tej fabuły najbardziej mnie niepokoi. Czy serial podoła temu zadaniu? Wielką ulgą jest dla mnie, że nie robią z tego 3 godzinnej hollywoodzkiej produkcji. A co do tych aktorów anonimowych i bez doświadczenia... Uważam, że jeżeli są dobrzy w tym co robią i porządnie wezmą się do roboty, a sam Goodkind trochę ich wspomoże i nakieruje to są w stanie stworzyć bardzo dobre kreacje. Myślę, że znane i, właśnie, dobrze opłacane gwiazdy mogły potraktować taki film zbyt protekcjonalnie, a i my za bardzo kojarzylibyśmy ich z innymi rolami. Zresztą która z takich gwiazd zgodziłaby się na wystąpienie w serialu? Nieliczni. Aktorzy serialowi nie są AŻ tak dobrze opłacani. Oczywiście ,może się zdarzyć, że film zupełnie nie wypali. Ale nadzieję zawsze wart mieć :)
"There is always a hope". Oczywiście, holiłódzkie gwiazdy mogłyby zlekceważyć "jakieś" tam fantasy, no ale aktorzy z jedną rolą na koncie. Mam nieco złych przeczuć co do tego.
http://www.legendoftheseeker.com/
Zobaczcie se trailer już nie mogę się doczekać!!!;]
Książki czytałam już po parę razy... te jedenaście tomów w pewien sposób odmieniło moje myślenie i zdefiniowało pewne wartości... mam nadzieję, że nie spieprzą tego arcydzieła... zwiastun jest całkiem całkiem... a aktorzy, hmmm... Bridget Regan się będzie musiała nieźle napocić, żeby przybierać twarz spowiedniczki... :P