Nie wiem jak reszta oglądających odebrała serial, ale moim zdaniem jest on niezrozumiały. Oglądałam z nadzieją, że się w końcu coś wyjaśni, ale tak się nie stało. Dopiero po przeczytaniu bardzo obszernego artykułu na ten temat, którego autor kluczowe rzeczy musiał wziąć z książki, wszystko się ułożyło. Nikt nam nie wytłumaczył dlaczego Harper w sumie mordował te kobiety i jak ogromną rolę w tym wszystkim grał dom. I nie ma w serialu żadnych wskazówek do interpretacji, dopiero książka daje jasny przekaz.
Nie wiem, o jakim artykule jest mowa, ale opis fabuły książki w anglojęzycznej Wikipedii trochę wyjaśnia: https://en.wikipedia.org/wiki/The_Shining_Girls#Plot
Książki nie czytałam, ale wystarczy uważnie oglądać serial, żeby wszystko było jasne.
Zgadzam się. Zmieniono historię z książki w taki sposób, że straciła ona sens i w ogóle nie wiadomo, dlaczego Harper to wszystko robi. Ale i tak ogląda się dobrze.
Nawdychał się gazu na froncie i zmienił się w świra. Tancerka z klubu mówiła, że się zmienił. Mam niedosyt bo był potencjał w tym serialu, a wszystko tak zakończyli na szybko. I takich szczegółów się już nie dowiemy.