ludzie maja prawo zyc jak chca. ten facet od urodzenia byl zniewolony i sterowany po to, aby instytucja mogla trwac... instytucja. extra ze mial odwage zyc jak chce. od instytucji nalezy mu sie wszystko za zlo, ktore mu wyrzadzono i na ktore nie mial wplywu. wiekszosc krytykujacych nie zrobila niczego dla swiata, innych, a smie ich krytykowac. dokument jest na dobrym poziomie, ciekawa narracja, trudno, zeby taki dokument nie mial scenariusza. nalezy om sie szacunek za odwage i zyczenia powodzenia na przyszlosc.
Chcieli żyć wg swoich zasad ale nadal odcinać kupony od bycia royal ? Fakt inspirujące . Netflix i Opra tylko im szkodzą . To jest szukanie sensacji . Oni na bank przymierzali się o wiele prędzej do tego przedsięwzięcia i materiały były zbierane pare lat . Ironia losu . Chroniąc prywatność obdarzają ją tylko , że na swoich zasadach …
,,od bycia royal" harry powinien miec prawo zaskarzyc rodzine o przemoc, ktorej w niej doswiadczyl. nie powoluje sie dziecka na swiat po to, aby sluzylo instytucji! zylo w zlotej klatce! nie odcinaja zadnych kuponow.maja problemy, ktorych nie jestes sobie w stanie wyobrazic. spojrz z innej strony i postaw sie na ich miejscu... instytucja zgotowala im pieklo. zabezpieczenie materialne, ochrona, nalezy im sie bezwzglednie, aby mogli zyc w spokoju i realizowac sie tak, jak na to zasluguja.
Tylko dlaczego wcześniej nie miał odwagi zrezygnować z tego” bagna „ ? Przecież nikt go tam siłą nie trzymał . Mówimy tylko o negatywach ale jego rola i popularność to tez ogromny przywilej i jest swego rodzaju motorem napędzającym sporo instytucji . Oni mogli z tego korzystać dzięki byciu właśnie w takiej rodzinie . Wszystkim jest łatwo mówić z perspektywy zwykłego obywatela . Zdanie można mieć inne . I uwierz mi , że każdy z monarchii może przedstawić swój punkt widzenia . Dosłownie każdy .
siegnij do ksiazek psychologicznych i zainteresuj sie tym, jak przemoc wplywa na czlowieka i jego zycie.
Przemoc ?? No chyba nie w ich przypadku . Nie wiem czy oglądaliśmy ten sam dokument? Każda osoba zasługuje na szczęście i to są ich wybory . Wszystko jest konsekwencją wcześniejszych traum lub zwyczajnie woli życia „ po swojemu „ tego nie neguję! Jednak sam motyw walki z rasizmem czy odgrywania roli ofiar jest zwyczajnie nie na miejscu .
nie odgrywaja ofiar. oni nimi sa. jestes bialy i najprawdopodobniej cale zycie zyjes w ,,bialym kraju". nie masz bladego pojecia o rasizmie w usa! o gb nawet nie wspomne. oni nie mieli wyboru. latwo sie rzuca opiniami i patrzy poprzez swoje doswiadczenia i mowi innym co powinni zrobic, zeby zyc wedlug twoich wybrazen. wiecej pokory szacunku i podbudowy intelektualnej zycze.
Oczywiście tylko mężczyzna może nie zauważać rasizmu … !słabe wnioski . Z perspektywy kobiety widzę , że różni nas tylko pojęcie względne różnic kulturowych . Ja nie dostrzegam koloru tylko człowieka ! Albo reprezentujesz jakieś wartości albo nie . Meghan sama stwierdza , że wewnątrz instytucji jest chłód , że marzyła o dużej rodzinie, której nigdy nie miała , że poświęciła karierę . Czyli zwyczajnie miała inną wizje rodziny królewskiej . To jest ich życie i ich sprawy ja jedynie ocenić mogę przez pryzmat dokumentu . Nikt nie zna ich w 100% i tam nie ma lepszych czy gorszych .
Za to ty na pewno jesteś czarny i możesz się pochwalić szeregiem traumatycznych przeżyć jako murzyn w GB czy USA. Komedia. Ośmieszasz się jaśnie oświecony i wszechwiedzący. Od wielu lat murzyn w tych państwach to święta krowa i wiele mu się należy, np. praca bez żadnych wymagań czy szkoła bez wymaganej ilości punktów w przeciwieństwie do białego. Chcesz poznać rasizm? Rusz swoją białą wątłą dupę do czarnej dzielnicy nocą czy nawet bliżej muzułmańskiej w Belgii, to blisko jeśli chcesz zrobić sobie wycieczkę. Poczujesz prawdziwy rasizm i co ze sobą niesie. Bez odbioru, chyba, że pojedziesz na taką wycieczkę. Ja pracowałem w państwach, gdzie jest ten wyimaginowany rasizm i zupełnie inaczej to odbieram niż ty. Co do Meghan, bycie w królewskiej rodzinie ma zalety ale i też wady, ta paniusia myślała, że to tylko przyjemności i każdy będzie jej słodził. Łatwo brać z tego benefity, trudniej się dostosować, szczególnie wyzwolonej amerykance, która nauczona jest, że jak jest czekoladowa to jej więcej wolno i wszystko może zganić na mityczny rasizm.