Mocne, ale prawdziwe :D

a Ja myślę, że dziewczyna ma chyba wyraźny kompleks, bo nigdy nie wyglądała tak dobrze jak Raquel - pewnie nawet nie w jednej czwartej.
kobieta ma kupę kasy, może sobie pozwolić na jakąś operację, ale ma też dobre geny i urodę, która nie przemija nawet z wiekiem.
figurę ma również świetną, a tego żaden chirurg nie podrobi. kobietka musi nadal ćwiczyć i całe życie dbała o siebie.

zazdrość ma podwójne ostrze - radzę zapamiętać. ;)

Widzę, że ostry pocisk :D

nie. byłam jeszcze łagodna, wierz mi, choć nie napiszę, iż nie byłam szczera. nie lubię chamskiej krytyki, "hejterstwa" dla samego "hejtu". ;p

no ale nie ma w tym prawdy, że Raquel Welch przeszła masę operacji i jej wygląd powoli zaczyna zakrawać na absurd? bo hejt hejtem, ale czasami bywa prawdziwy

:P

rozumiem, że jesteś jej chirurgiem plastycznym, że wiesz o tej "masie operacji"?
wiele osób widzi jej zdjęcia i nie gadają, że ona wygląda jak ofiara skalpela. raczej czytałam o dobrych genach i dojrzałej urodzie, która jednak nadal jest.
dziś już niektóre młode babki sobie coś tam poprawiają, co uważam za dziwne, a Welch ma już swoje lata, więc pewnie przeszła jakiś lifting twarzy, może i nawet dwa, ale wcale nie wygląda koszmarnie.

http://stumptownblogger.typepad.com/.a/6a010536b86d36970c017744879e3d970d-800wi

porównaj stare zdjęcia z młodości, wcale nie jest tak, że jest niepodobna do siebie.
dla porównania... taka Cher akurat już wygląda dziwnie i od razu widać, że ta to miała ze sto operacji i wygląda karykaturalnie.
http://www.kozaczek.pl/img/m/cher1.jpg

Ja nie mam czego zazdrościć, bo miałem bardzo wiele kobie zanim ożeniłem się.
Zawsze miałem duże powodzenie, nie musiałem czasem robić nic,
a kobiety dawały mi olbrzymie fory z powodu tego, że jestem przystojny i przebojowy.
Ale zawsze czułem obrzydzenie do kobiet i tyko z tego powodu zacząłem je traktować jak s.....maty.
Kobiety nie patrzą na przeszłość faceta (z iloma, z kim, dlaczego) tylko wręcz uwielbiają facetów,
którzy zaliczają najwięcej kobiet - w skrócie traktują kobiety jak ku....wy.
Przede wszystkim każda kobieta jest płytka, próżna i zamienia się w łatwą ku....wę,
gdy ktoś pojawia sie sławny lub przystojny lub przebojowy lub zamożny.

1) Wszystkie kobiety ciągną najbardziej do najpłytszych facetów z powodzeniem – sławnych lub przebojowych lub zamożnych lub przystojnych czyli tych co zaliczają najwięcej kobiet w swoim życiu, którzy kobiety mają za zabawki seksualne na raz, kilka razy, układy bez zobowiązań, romanse,
którzy najwięcej okłamują, zdradzają czy opuszczają. A kobiety nie oceniają ich po przeszłości,
tylko takimi facetami zachwycają się. Mało interesuje je przeszłość faceta z iloma, z kim, dlaczego.
2) Wszystkie kobiety takimi najszybciej są zainteresowane.
Tylko próżność, cwaniactwo lub egoizm decydują, że kobieta jest zainteresowana.
PRÓŻNOŚĆ - Dobry wygląd (wzrost, budowa ciała, rysy twarzy, prezencja, mowa ciała)
CWANIACTWO - Przebojowy charakter, energia i dobra bajera (flirt, humor, seksualna wibracja, męskie zdecydowanie, emocje, cierpliwość, wytrwałość, niezależność, dojrzałość emocjonalna,
wychodzenie z inicjatywą, pewność siebie, inteligencja, zaradność, ambicje, pasje, styl życia itp)
KASA/STATUS SPOŁECZNY/SŁAWA/WŁADZA
3) Wszystkie kobiety stają się dla takich najłatwiejsze, najłatwiej takim dają seks, miłość czy związek.
4) Wiele kobiet z takimi godzi się na seks bez zobowiązań i nie chce być po tym oceniane.
Po co się starać o coś co pierwsi lepsi mają od razu ?
Im większe facet ma powodzenie i doświadczenie z kobietami to tym szybciej daną kobietę zaciąga do łóżka ? (Jedni na 1 czy 2 spotkaniu, inni na 3-5 spotkaniu , jeszcze inni muszą chodzić kilka miesięcy z kobietami, jeszcze inni wchodzą w strefę przyjaciela)
5) Wiele kobiet godzi się z takimi na seks licząc na związek i przez takich są wykorzystane i
nie chcą też być po tym oceniane.
6) Wiele kobiet przez takich są okłamywane/zdradzane i jeszcze potem zdziwione. Do tego potrafią wybaczać kłamstwa/zdrady dając przyzwolenie na wiele zdrad.
7) Kobiety gdy mają facetów wartościowszych to takich łatwo im przychodzi okłamywać, zdradzać, opuszczać, bo przecież ktoś za mało przebojowy, za mało zamożny czy za mało przystojny ?
8) Kobiety mówią, że chcą starań, ale o wiele bardziej wolą wybrać same facetów z powodzeniem niż mieć starania kogoś co im się nie podoba i uważa że o kobietę trzeba się starać co jest bzdurą.
Doświadczony samiec doprowadza do seksu na 1 lub 2 spotkaniu i ma już kobietę w garści.
9) Kobiecą miłość najczęściej, najchętniej i najłatwiej otrzymują najpłytsi faceci z powodzeniem więc kobieca miłość jest gówno warta.
Dowody:
1) Tysiące biografii sławnych ludzi, którzy mieli ponad tysiąc kobiet lub mocne kilkaset. Zwłaszcza to jak łatwo im przychodziło zaliczanie kolejnych kobiet, wdawanie się w romanse, poślubianie nowych żon. Kobiety wręcz na tacy się takim dają, jakby były zaprogramowanymi bezmyślnymi golemami od dzieciństwa , że ich ideałem faceta jest książę/król/władca , który ma kasę, włądzę, jest przystojny, wygadany, ma przebojowy charakter.
O takim wręcz kobiety marzą. Tylko nikt im nie powiedział, że tacy ludzie zaliczają w swoim życiu co najmniej kilkaset kobiet i traktują kobiety jak ku..wy. A nawet jak wiedzą to nic nie zmienia, bo kobiety w każdym wieku najbardziej szukają facetów przystojnych...przebojowych..zamożnych, a zwłaszcza sławnych z sukcesami.
2) Książki uwodzicieli - ludzi, którzy kiedyś byli wartościowi, ale widząc ku..estwo kobiet, że dają zainteresowanie, seks, miłość najpłytszym facetom spasowali. Stali się najlepsi w uwodzeniu, dawaniu emocji, zaskakiwaniu, zaciąganiu do łóżka, bo stworzyli osobowość i ciekawy styl życia znacznie przewyższający 99% facetów . Poznawali ok 5tysięcy kobiet, zaciągneli do łóżka mocne kilkaset pięknych kobiet. I wiedzą wszystko na temat kobiet, każdego rodzaju kobiet i w ich społeczności przecież są też inni co poznawali dość podobną liczbę więc wymieniają się wiedzą.
Na moje pytanie jeden z nich odpowiedział, że wszystko co zaobserwowałem jest 99% prawdą,
ale trzeba przymykać oko na to jakie są, taka ich natura. Nie muszą mieć dobrego wyglądu i kasy, a mają powodzenie porównywalne z sławnymi ludźmi, bo dają kobietom niesamowity flirt, humor, seksualną wibrację, męskie zdecydowanie, rzadkie i pożądane cechy męskie, emocje itd a większość dzisiejszych facetów jest na ich tle byle jaka. Tacy ludzie, którzy poznawali ok 5tys kobiet i mają u nich wielkie powodzenie, wiedzą co daje efekty więc wiedzą praktycznie wszystko o kobietach. Nie tylko to co mówią kobiety, ale też jakich dokonują wyborów :)
3) Selekcja naturalna w miejscach , gdzie można ją zaobserwować, bo szybko następuje na przykład na dyskotekach pokazuje, że kobiety ciągną do najbardziej płytkich facetów: próżnych przystojniaków...przebojowych cwaniaków z dobrą bajerą...zamożnych. I takimi są najszybciej zainteresowane, dla takich są najłatwiejsze, z takimi się macają prowadzają i dają im najłatwiej seks
4) Już w szkołach można zaobserwować, że kobiety lgną do facetów, którzy wyśmiewają, biją słabszych, a unikają tych wartościowszych poniżanych, wyśmiewanych, bitych
5) Z wszystkich moich znajomych właśnie najpłytsi mężczyźni traktujący kobiety jak ku..wy mieli zawsze najwięcej kochanek, dziewczyn na jakiś czas, teraz mają piękne żony, które pewnie nierzadko są zdradzane, natomiast wartościowsze osoby mieli małe powodzenie i mało kobiet.
6) Testy na czacie. Wystarczy pisać do 200 tych samych kobiet z 2 profili.
Z jednego profilu być facetem porządnym szukającym dziewczyny, miłości, związku, a z drugiego być facetem odważnym z ciekawym stylem życia , lubiącym podróże, przygody, seks, dającym kobietom flirt, humor, seksualną wibrację, emocje - kobiety o wiele bardziej lgną do 2 typu, chcą sie wtedy umawiać, są bardziej otwarte, szczere, są gotowe nawet od razu umówić się na seks. A pierwszy profil ma nędzne powodzenie u tych samych kobiet.Nie ma w tym przypadku, rzadko są odstępstwa od reguły.
7) Testy na portalach społecznościowych ze zdjęciami. Wystarczy znów napisać do 200 tych samych kobiet z 2 profili. Na 1 profilu mieć ładne zdjęcia, można pisać byle co i ma powodzenie się nawet nie wysilając się, a na 2 profilu z brzydkimi zdjęciami można produkować się i ma się marne i znacznie słabsze zainteresowanie, bo kobiety skreślą takich na starcie.

A potem się dziwić, że faceci zamieniają się w drani. Uczciwy facet zawsze ma małe powodzenie.
Ten kto kłamie i bajeruje, już jest w tym dobry zalicza najłatwiej kolejne kobiety jak zwykłe ku.....wy.
Kobieta zamienia się w łatwą ku.....wę tylko i wyłącznie wtedy, gdy facet jest płytkim przystojniakiem lub przebojowym cwaniakiem z dobrą bajerą lub jest zamożny czy udaje takiego.
Czy w ogóle facetowi, który nie jest naiwniakiem i zna naturę wszystkich kobiet opłaca się
być uczciwym ? Przecież to bezcelowe. Można być prostakiem, głupcem, kłamcą, kimś nijakim czy kimś kto zaliczył w swoim życiu wiele kobiet czyli traktował kobiety jak ku.....wy, a wystarczy, że taki ktoś jest przystojny lub zamożny, a kobiety dość łatwo dają dupy. Ktoś kto nie ma wyglądu czy kasy musi dawać dużo więcej z siebie, by mieć te same efekty lub większe. Musi być pewny siebie i przebojowy, dawać flirt, humor, dobrą wibracje, męskie zdecydowanie, cechy męskiego charakteru, emocje. Bajerować dużo lepiej. I to też daje efekty i do tego większe. Każdy ma wybór. Jeden zalicza kobiety na 1-2 spotkaniu,
inny 3,4 lub 5, jeszcze inny po kilku miesiącach chodzenia, jeszcze inny nigdy i zostaje przyjacielem.
Kwestia tylko swojego nastawienia, doświadczenia, poznania natury kobiecej i brak sentymentów.
Kobiety od tysięcy lat nie były szanowane, bo doświadczeni faceci wiedzieli, że są niesamowicie płytkie.
Większość kobiet zanim zostaje czyjąś żoną są tylko darmową sz.....atą dla pierwszych lepszych. Moim zdaniem ciężko znaleźć choć jeden powód na tym świecie, by współczuć kobietom obojętnie co je złego spotyka ze strony facetów. Same swoimi wyborami najgorzej traktując wartościowych, a najlepiej najpłytszych sprowadzają na siebie.
Od tysięcy lat kobiety nie były szanowane przez facetów z powodzeniem, którzy znali dobrze naturę kobiet czyli naturę ku....wy. Szanowali kobiety głownie osoby z małym lub średnim powodzeniem, którzy o kobietach wiedzieli mało. Naturą kobiety jest to, że zamienia się w łatwą ku....rwę kiedy pojawia się ktoś z dużym powodzeniem co zalicza w swoim życiu dużo kobiet – ktoś sławny lub przebojowy lub zamożny lub przystojny. Kobiety nie oceniają facetów po przeszłości , z iloma, z kim, dlaczego i same nie chcą być po tym oceniane. Stąd tak bardzo lubią największych ku.....wiarzy tego świata, ludzi z władzą, sławnych aktorów, piosenkarzy, sportowców, gangsterów, uwodzicieli, przebojowych facetów, zamożnych, przystojnych. Kobiety za to głównie przyciąga próżność, cwaniactwo i egoizm rzeczy bez żadnej wartości. Wielu naiwnych facetów myśli, że jego żona nie jest taka, że inne są puszczalskie, a fakty są takie, że większość żon zanim nimi zostały były wcześniej tylko zabawkami seksualnymi dla pierwszych lepszych i służyły głownie do jednego. Bo wszystkie kobiety ciągną co przebojowych, zamożnych, przystojnych= do facetów którzy zaliczają dużo kobiet więc w skrócie traktują kobiety przedmiotowo. Te wszystkie kobiety, które dały się na tacy i były zaliczane przez aktorów, piosenkarzy, sportowców, gangsterów, biznesmenów, uwodzicieli, czy bardzo przebojowych mężczyzn, lub bardzo zamożnych lub bardzo przystojnych też potem mają mężów i pewnie są tak samo nieświadomi, że ich żony były wcześniej tylko darmowymi ku....wami dla pierwszych lepszych.
Na pewno byliby szczęśliwi, gdyby wiedzieli, że starali się o coś co pierwsi lepsi mieli od razu.

Nawet nie czytałam całości, przeleciałam tylko na szybko tekst, gdyż sens łatwo wychwycić.
Ogólnie kobiety to dla ciebie ZUO, przekleństwo i paliłbyś je na stosie.
Bywa i tak.
Tylko ciekawi mnie, po co poświęcasz swój czas, żeby pisać o nich eseje?
Nie szkoda ci go marnować? :D

Miałem zawsze duże powodzenie, bo kobiety przyciąga przystojny, przebojowy i czarujący facet, ale zwyczajnie obrzydza mnie w kobietach, że wy najgorzej traktujecie wartościowych facetów (brzydkich, nieśmiałych, biednych), a zachwycacie się
przystojnymi lub przebojowymi lub zamożnymi,
facetami, którzy zaliczają na pęczki w swoim życiu, czyli kobiety dla nich są tylko KU..WAMI,
na seks bez zobowiązań, a w związkach jako służąca idiotka,
a potem okłamywana i zdradzana.
A prawie wszystkie kobiety na tym świecie dla takich stają się łatwą ku..wą,
takim najłatwiej dają seks i miłość.
Kobieta jest KU..WĄ, bo nie patrzy na wartości, tylko na wygląd faceta, przebojowość,
kasę i puste słowa.

Prawie każda kobieta zanim zostanie czyjąś żoną jest wcześniej darmową ku..wą dla pierwszych lepszych pustaków.

Dlaczego nie szanuje kobiet ?
Bo od 20 lat faceci, którzy wiedziałem, że są wartościowi byli źle traktowani przez kobiety,
bo brzydcy, bo biedni , bo nieśmiali. Zawsze coś z tego.
Za to faceci, którzy wiedziałem, że zaliczają kobiety, tratują kobiety jak KU..WY,
a gdy mają kogoś to okłamują, zdradzają, zwyczajnie bawią się kobietami to zawsze na takich najlepiej reagowały kobiety, najłatwiej takim dawały seks czy miłość.
Bo ktoś przystojny, bo ktoś przebojowy, bo ktoś zamożny, jakby to było cokolwiek warte.
Dla kobiet tylko to się głownie liczy, bo mają naturę KU..WY.
A potem zdziwione, że były tylko kolejną KU..WĄ dla takich, albo jedną z wielu,
albo kimś zdradzanym.
Dla mnie kobieta która daje seks czy miłość, bo ktoś jest:
przystojny lub przebojowy lub zamożny/sławny jest zwykłą KU...WĄ.
Zawsze każda kobieta na tym świecie jest zainteresowana facetem tylko z
powodu jednego tych atrybutów.

Rozumiem, że tobie - podobno przystojnemu i przebojowemu, jeśli z tobą prześpi się laska, to znaczy, że jest ku*wą, tak? :D Tylko biedni i brzydcy są fair, a jak ktoś jest przystojny to z pewnością zdradza i traktuje kobiety jak puszczalskie.
Jesteś zakompleksiony (pewnie sam jesteś nieatrakcyjny i tylko w necie tak cwaniakujesz) i głupi, skoro masz takie myślenie o ludziach.
Jest wiele wartościowych i przystojnych facetów, jak również są kobiety bardzo atrakcyjne, które się szanują, więc zejdź na ziemię, bo bujasz w obłokach.
Przestań ćpać, odstaw to, co tam bierzesz.
Świat nie jest tylko czarny i nie wszystkie laski są pustymi blacharami.

Poza tym ile facetów obraża kobiety od pasztetów i marzy o modelkach, a tymi przeciętnymi zadowalają się, bo żadna lepsza ich nie chce? To faceci są głównie wzrokowcami i oceniają przede wszystkim po wyglądzie, więc lepiej się opanuj z tymi swoimi herezjami, bo twoja zawiść zeżre cię żywcem.

Co mnie obchodzą faceci, którzy patrzą na wygląd i 1 marny atut sprawia, że głupieją. Wygląd jest zerową wartością, można się z tym urodzić lub to kupić (operacje, makijaż, drogie ubrania)
To, że ja mam świetny wygląd i kobiety już z tego powodu dawały mi duże fory obrzydzało mnie. tak samo że przyciąga je przebojowy i czarujący charakter, który sprzyja by szybko zbajerować kobietę i wy..uchać jak zwykła ku...wę..
Przystojni są próżni, dobry wygląd jest nieodłączną próżności, wtedy człowiek myśli, że jest lepszy od innych z gorszych wyglądem.
Dobry wygląd też przyciąga kobiety.
A samo to, że ktoś ma powodzenie sprawia, że ma więcej szans na seks z wieloma kobietami.

Każda kobieta jest KU..WĄ, bo zamienia się w łatwą ku..wę dla największych pustaków tego świata - zamożnych...popularnych...przebojowych...zamożnych.
Od 20 lat tysiące razy widziałem jak kobiety wartościowszych facetów traktowały najgorzej, bo za brzydcy, za mało śmiali, za biedni.
Za to facetom, którzy traktowali kobiety jak KU..WY,
zaliczali najwięcej, traktowali jak szmaty na raz, kilka razy, układy,
a w swoich związkach okłamywali i zdradzali to kobiety takich lepiej traktowały. Znałem przeszłość danych facetów (z iloma, z kim, dlaczego)
Kobiety to w ogóle nie interesuje czy ktoś jest wartościowy,
a tylko, że ktoś przystojny lub przebojowy lub zamożny.
Tylko próżność, cwaniactwo lub egoizm sprawia,
że kobieta zamienia się w łatwą KU.WĘ.
Takimi najszybciej były zainteresowane, takim najłatwiej dawały seks, miłość czy związek.
Dlaczego ? Bo kobieta jest zwykła KU..WĄ, która przez z tysiące lat nie była szanowana, bo nie ma mózgu.
Jak szanować kobiety i żałować was obojętnie co was spotyka ?
Już w wieku 22 lat wiedzałem, że będę was traktował jak gówno,
jak zwykłe ku..wy, bo zamieniacie w łatwe KU..WY dla największych pustaków.

Były testy kiedyś robione, że na 1000 przypadków, jeśli kobieta w wieku 18-30 ma przystojnego faceta on ulegnie wypadkowi i ma zdeformowaną twarz to grubo ponad 90% kobiet ucieka od niego w ciągu roku.
Jeśli ma kobieta faceta bardzo zamożnego i zbankrutuje i wpadnie w duże długi to ok 90% kobiet w wieku 18-30 na 1000 takich przypadków ucieka w ciągu roku.
Jeśli kobieta ma faceta bardzo przebojowego, ma cechy męskie, daje emocje, a potem z jakiegoś powodu będzie miał załamanie nerwowe i stanie się wrakiem na 1000 przypadków prawie 90% kobiet w wieku 18-30 lat ucieka od niego w ciągu roku.
Oczywiście starsze kobiety już po etapie swojego największego powodzenia powiedzmy powyżej 45 czy 50 roku życia są pewnie lepsze pod tym względem.

Najbardziej wartościowe kobiety jakie poznałem z tysiecy kobiet jakie przewinęły się w moim życiu, koleżanki, znajome, na uczelni,
w życiu prywatnym na etapie randkowania niczym się nie różniły od najgorszych. Każda kobieta wchodzi w te ramy mniej lub bardziej.
Ale każda gdy zna się jej przeszłość z iloma, z kim, dlaczego wyjdzie, że jest pustą KU..WĄ. A nawet jak dziewica to i tak jest najszybciej zainteresowana najpłytszymi facetami, którzy przyciągną ja dobrym wyglądem lub przebojowym charakterem lub kasą. Przecież już w szkołach podstawowych/liceum zawsze widywało się, że kobiety są z tymi co wyśmiewają, poniżają, biją słabszych, a tymi wyśmiewanymi i poniżanymi gardziły.
Z wszystkich wartościowych facetów jakich poznałem w swoim życiu łączyło to, że mieli mało kobiet w swoim życiu lub wcale.
Takie coś nie zdarza sie płytkim przystojniakom czy przebojowym cwaniakom z dobrą bajerą czy zamożnym. Tacy zawsze mają sporo kobiet, kochanek, dziewczyn jak zbadasz ostatnie 20-25 lat ich życia. Kobiety kochają facetów którzy zaliczają mnóstwo kobiet.
Bo czemu dają łatwo dupy przystojnym, przebojowym, zamożnym, a zwłaszcza sławnym, największym ku..wiarzom tego
świata. Oni w swoich biografiach opowiadali, że same ku...wy się zjawiają , o przepraszam po twojemu fanki, kobiety i same się o nich starały by zaciągać do łóżka i stały się ku..wami na tacy na raz.
Wiesz ile kobiet dałoby wszystko, by mieć szanse na randke z sławną osobę, na oko 99% wolnych kobiet w wieku 17-40,
a pewnie mnóstwo zajetych też by olało swych chłopaków/mężów,
bo ktoś sławny, by był jej księciem, ale chyba w snach, bo też by sie starała i byłaby kolejną zaliczoną KU..WĄ na raz lub układ bez zobowiązań .
Miałem w swoim życiu mnóstwo kobiet i same się o mnie starały, ba były takie, ze zdradzały swoich chłopaków.
Moim celem jedynym było wyruchać, spuścić się do ryja kobicie i powiedzieć że nigdy się już więcej nie zobaczymy, zwłaszcza, gdy była bardzo mocno zainteresowana, a zdarzało się że miałem nr telefonu ojca danych kobiet i zadzwoniłem, by powiedzieć, że wyruchałem twoją córkę, ale spuściłem się jej do buzi, by nie zaszła w ciąże i powiedziałem jej, że nigdy się więcej nie zobaczymy. Jestem pewien, że byli dumni z córeczek i musiały potem kłamać.

Brzydzę się kobietami, bo najłatwiej dajecie dupy i najłatwiej zakochujecie się w facetach którzy traktują kobiety jak KU..WY czytaj - zaliczają w swoim życiu najwięcej kobiet, traktują najbardziej przedmiotowo i często okłamują i zdradzają swoje partnerki/żony.
A wy oczywiście widzicie to co chcecie widzieć -
och przebojowy-czatujący z cechami męskimi,
och jaki wysoki i przystojny, jaki elegancki i elokwentny,
och jaki zamożny, ambitny, jaki styl życia.
Każda kobieta tylko to chwaliła we mnie z setek kobiet.

Gdyby kobiety były wartościowe, to były nie zamieniały facetów drani widząc jaka jest natura ku..ewska kobiet.
Olewanie tych wartościowszych - brzydszych, mniej śmiałych, biedniejszych.
Dawanie za to łatwo dupy i zakochiwanie się,
bo ktoś jest przebojowy, dobrze bajeruje i czaruje,
lub bo ktoś przystojny czy zamożny.
Dlatego nigdy nie żałuje kobiet, że są potraktowane jak szmaty, wykorzystane, nikt się o nie nie stara, że są okłamywane, zdradzane, bite, poniżane czy zmuszane do prostytucji. Wszystko to dlatego, że olewają facetów, którzy by się o nie starali i by patrzeli jak na księżniczkę,
nie zdradzali i nie skakali na kolejne kwiatki,
ale kobiety mają w dupie starania, wolą same wybrać kogoś kto się im podoba z jakiegoś powodu i starania kogoś z powodzeniem są bezcelowe, gdy ktoś się daje prawie na tacy. Same kobiety powodują, że nie ma się do nich szacunku, bo z powodu, że do najpłytszych facetów (przystojnych, przebojowych, zamożnych) kobieta staje się najłatwiejsza to nigdy taki ktoś nie będzie doceniał i w pełni szanował jak ktoś z małym powodzeniem (brzydszy, mało śmiały, biedny) kto nie będzie chciał stracić kobiety.

Napisałeś wyżej, że się ożeniłeś... Twoja żona też jest zapewne ku*wą - w końcu to twoje zdanie o kobietach. Nawet twoja matka to ku*estwo i jak możesz żyć z tym, że zostałeś urodzony przez zwykłą ku*wę? Kim ty jesteś zatem? :D
Z takim podejściem to radzę ci kupić kota i nie wychodzić do ludzi, bo tam możesz spotkać wiele kobiet, do których czujesz odrazę i je tak bardzo nienawidzisz.

Naturą kobiety jest, że staje się najłatwiejsza dla:
-sławnych lub ludzi z władzą lub
-przebojowych mężczyzn z dobrym gadanym i cechami męskimi lub
-zamożnych lub
-przystojnych
A przeważnie większość kobiet wszystkie te 4 atuty przyciągają.
Jeśli nie mają u takich szans lub na takich się przejechały to i tak wolą ryzykować z takimi, ale też do czasu, z czasem obniża się progi i z powodu samotności lub braku seksu szuka gorszego reproduktora. Tak samo większość facetów jest na tyle pusta, że patrzy tylko na wygląd lub głównie na wygląd kobiet. Czy to nie jest żałosne ?
A jak kilka razy dostają kosza od takich to albo pracują nad swoją bajerą lub stylem życia i nadal próbują albo obniżają progi i próbują u coraz brzydszych.
Żałośni są prawda ? Wartość człowieka (kobiety) oceniają przez pryzmat wyglądy na który kobieta nie miała wpływu, by ją za to doceniać :) Płytkie ułomki.

A czy to moja wina, że najgorzej kobiety traktują (brzydszych, mało przebojowych, biednych, tych wartościowszych facetów ?

Moja wina, że najłatwiejsze kobiety stają się dla sławnych...przebojowych...zamożnych...przystojnych mężczyzn, których określa to, że zaliczają najwiecej kobiet i traktują kobiety przedmiotowo ?

Przykład, dlaczego kobieta jest KU...WĄ
Joan Collins z Dynastii
Jednym z tych "innych" był 33 -letni gwiazdor Maxwell Reed. W pokoju 17-letniej Joan wisiał plakat ze
zdjęciem irlandzkiego przystojniaka. Kiedy zwrócił na nią uwagę, była zachwycona.
Na pierwszej randce wrzucił do jej drinka jakiś środek odurzający i kazał oglądać pornograficzne pisma.
"To nie były nagie kobiety, ale ludzie uprawiający wyuzdany seks. Byłam wystraszona, bardzo młoda i
bardzo głupia - wspomina Collins.
Potem urwał mi się film i ostatnie, co pamiętam, to że leżę na sofie i on mnie gwałci.
Czułam się winna i zastraszona. Nie zerwałam z nim, ale umawialiśmy się przez kolejne miesiące.
Zmuszał mnie do seksu. W końcu mi się oświadczył. Uznałam, że skoro zabrał moje dziewictwo,
nikt mnie już nie zechce i się zgodziłam".
Małżeński seks traktowała potem jak uciążliwą konieczność. A Maxwell miał duży temperament.
"Na szczęście mieliśmy zwykle włączony telewizor, więc nie miałam problemu ze skoncentrowaniem się na
czymś innym. Jak na ironię, okrzyknięto mnie wtedy najseksowniejszą dziewczyną Wielkiej Brytanii.
Coraz częściej dochodziło do awantur. Kroplą, która przepełniła kielich, był incydent w ekskluzywnym klubie.
Pewien petrodolarowy szejk zaproponował Reedowi 10 tys. funtów za "wypożyczenie" mu Joan na jedną noc.
Wtedy to były ogromne pieniądze (według dzisiejszych relacji cenowych to ok. 1 mln 200 tys. zł).
Reed, mający kłopoty finansowe, uznał, że to świetny interes. Skończyło się dziką awanturą,
groźbą pokaleczenia twarzy i ucieczką Joan do rodziców.
Urok seksu poznała w krótkotrwałym związku z Sydneyem Earlem Chaplinem (synem Charliego).
Potem byli inni... "Żyłam, jak chciałam i sypiałam, z kim chciałam - wspomina gwiazda. -
Miałam jedną zasadę: nie chodzę do łóżka z facetami, od których zależy moja kariera.
Chyba dlatego nigdy nie przebiłam się w Hollywood. W tamtych czasach obowiązywała tzw. kanapa castingowa.
Najlepsze role dostawało się za seks". Joan Collins twierdzi, że dlatego właśnie koło nosa przeszła jej
tytułowa rola Kleopatry, na której jej szczególnie zależało. Ale może tylko tak się jej wydaje.
Liz Taylor, szczęśliwsza rywalka, była jednak aktorką innego formatu.
Dramatem skończył się związek Joan z Warrenem Beatty, facetem, który pod koniec życia miał już ponad 12 tysięćy kobiet.
Seksowny przystojniak dopiero zaczynał karierę. Dla niego Joan zapomniała o Hollywood.
Żyli namiętnością, uciekali przed coraz liczniejszymi wierzycielami. Wtedy Joan zaszła w ciążę.
Oboje uznali, że to najgorszy moment. "Bałam się jak diabli.
Kiedy udało się przeprowadzić aborcję w USA, w gabinecie gwarantującym warunki szpitalne, poczuła tylko... ulgę.
Ale uczucie się wypaliło. Kolejne małżeństwa Joan podsumowała jako pomyłki.
Anthony Newley okazał się niepoprawnym kobieciarzem. Ron Kass, szef wytwórni muzycznej, zaczął od kokainy,
a skończył na heroinie. Szwedzki piosenkarz Peter Holm miał swoją minutę sławy, potem kłopoty,
a na dodatek okazał się nieprawdopodobnym nudziarzem. Emocjonalne porażki nigdy nie odebrały Joan radości życia.
Twierdzi, że żaden mężczyzna nie złamał jej serca. Najwyżej ukruszył kawałek. A radą na smutek po
rozstaniu jest urlop w tropikach, u boku opalonego przystojniaka, bo tajemnica wiecznej młodości to seks i
makijaż. Ktoś, kto ceni sobie uroki łoża (i stołu!), nie może być człowiekiem do gruntu złym.

Też nie jestem zachwycona tym, że ludzie oceniają się po wyglądzie i po swoich osiągnięciach. Chcą być trofeum dla kogoś lub chcą zdobyć trofeum.
Nie zmienię tego, że ludzie są płytcy. Tak było, jest i pewnie dłuuuugo jeszcze będzie.
W każdym razie wiem, że nie wszyscy oceniają książkę po okładce i wierzę w to, że istnieją na świecie tacy ludzie, którzy potrafią bezwarunkowo pokochać. Może nie do końca bezwarunkowo, bo ciężko pokochać kompletnego głupka/nieuka, skończonego lenia, chama/prostaka, osobę, która nie dba o higienę itd.
Za charakter, osobowość i za przyjemne wnętrze. Za to, że ktoś jest dobrym człowiekiem - wierzę i wiem, że istnieją takie jednostki, bo inaczej świat byłby istnym piekłem.