W filmie IKONA grał kandydata na prezydenta Rosji, niezłego potwora, i niezły też był w tej roli.
Uroda typowo irlandzka, wąs nie koniecznie go zdobi, ale wysoki i przystojny, bez wątpienia. To dobry aktor. W roli psychopatycznego męża dobrze wypadł, ale ta pedanteria jakoś do niego nie pasuje.