Dla mnie zostanie na zawsze majorem Kaletą z Pogranicza w ogniu. Wspaniała rola - jakby był do niej urodzony.
Najbardziej uwielbiam pana Janusza za "Janosika". Świetnie wg mnie zagrał też w "Na dobre i na złe". No i ten nieziemski głos w np. "Piękna i bestia". Wielka szkoda, że pana Janusza nie ma już wśród nas.
Ja tego Pana będę zawsze pamiętał z Janosika i z "Muminków", w których jego głosem mówił Tata Muminka :)