Nawet w kiszkowatych filmach (takie też mu się zdarzyły) jego role zawsze były nieziemskie. A w filmach dobrych? Cóż... Jeździec bez głowy - powalający uśmiech (a dialogi z jego udziałem jeszcze lepsze); Prawdziwy romans - teraz wiem, żeby nie mówić sycylijczykowi, że pochodzi od murzynów; Ale najbardziej przerażająca rola w jego karierze to - teledysk Fatboy Slim "Weapon of choise" - ten sukinkot umie tańczyć!!!
A swoją drogą - co to za wstęp do filmografii?! - charakterystyczna uroda która zapewniła mu role głównie psychopatów?! - jakie głównie?! ZAWSZE!!! (i oby jeszcze więcej)