Jeśli ktoś bierze ten film dosłownie jest strasznym tępolem! Mam nadzieję że macie podobne odczucia!
Dokładnie. Różne typy humoru lubię i różnego typu kino. Obejrzałem tą komedyjkę w tv i naprawdę nieźle się uśmiałem. Stiller jest na serio niezły. trochę dystansu ludziska. Daję 8.
ja dałam dziewięć, za przykład idealnej satyry (podobnie jak jego tropic thunder).
oczywiscie ze filmu nie biore na serio, ale wciaz jest bardzo zły. Stiller jest fatalnym aktorem. Zastanawiam sie kto mu placi za te filmy?
Co wg. ciebie jest fatalne w aktorstwie Stilera? Bo ja widzę bardzo plastycznego aktora potrafiącego wcielać się w różne postacie, król kina absurdu!
jakie role? faceta ktorym gra w komediach gdzie najelpszym zartem jest kawal o seksie. Najlepsze gagi to sranie i pierdzenie lub chodzenie ze sperma we wlosach
A widziałeś jaja w tropikach? i co jest to pewnie dla ciebie idiotczna komedia o wypadających flakach a zoolander to komedia o zdejmowaniu gaci na wybiegu????
Warto w film który na pierwszy rzut oka wygląda na powierzchowny wejść głębiej a można dostrzec pastisz show biznesu i amerykańskiego konsumpcjonizmu. Wystarczy tylko chcieć.
A jeśli masz ochotę zobaczyć Bena w poważniejszej roli zobacz Północ - bardzo dobry film
Pozdro
A kto mogłby lepiej zagrać Dereka? Lubię Stillera, ale w każdym filmie gra taka samo,jest jak Magnum Zoolandera:)
To nie zasługuje na miano filmu,aktorzyna ze szkolnego kółka pod dyrekcją Hipolita z niedorozwojem umysłowym.,,film'' dla patologii
no racja niektórzy powinni oglądać filmy (czy seriale) z tak prostym przekazem jaki ma np "Klan" bo więcej ich umysł nie ogarnie. A w tym filmie wyśmiewają dziubek za nim jeszcze pojawił się na FB;)
Scena kiedy wypowiada słowa "One look? ONE LOOK?!!" po czym patrzy się w taki sam sposób jak zawsze a Mugatu mówi "Thats beautiful...."... za każdym razem jak to widzę ledwo się na krześle trzymam :).
Film w swojej kategorii nie ma sobie równych moim zdaniem.
Zoolander to jedyny film, w którym Ferrell mnie autentycznie śmieszył zamiast wkurzać. I już za samo to należy mu się wysoka ocena. Resztę napisaliście. Pozdrawiam <BLUE STEEL>
Proszę nie używać niezrozumiałych przez siebie słów, pisze się pastisz, a nie jak to Szanowny Pan napisał pastiż.
Sam fakt popełnienia błędu ortograficznego nie jest tożsamy z brakiem rozumienia znaczenia danego słowa.
Proszę być bardziej wyrozumiałym dla ludzi i starać się zauważyć szerszy kontekst wypowiedzi, z której wynika, iż autor wie co to słowo oznacza.
Masz rację, nie potrzebnie napisałem ten komentarz. Może dlatego tak zrobiłem, iż film nie przypadł mi do gustu.
Masz rację, te reakcje są przesadzone. Mnie jednak ten film nie porwał, mam też kłopot z jego jednoznaczną oceną. Na tle innych filmów wypada blado, w sumie nawet z klasykami z Leslie Nielsenem, czy innymi parodiami.
Cała scena ze spiskową teorią zagrana przez Duchovnego ( kłania się oczywiście Fox Mulder ) , potem scena opowiadania o powaznej chorobie ( bulimii ) powodują że to niewątpliwie coś więcej aniżeli głupia komedia. Film ma drugie dno i nie sądziłem że dla Stillera dam kiedyś tak wysoka notę.
Natomiast nie spodziewałbym się inteligencji po większości kinomanów. Oceny mówią same za siebie.
Zgadzam się w 100%. Nie próbuj ogarnąć ludzi, którzy nie ogarniają satyry. Nie wytłumaczysz im o co chodzi w tym filmie. Szkoda Twoich nerwów ;)
Fakt. Ręce opadaj jak ktoś daje temu filmowi ocenę równą najlepszej średniej na tym portalu. Jeszcze bardziej opadają jak przeciwników nazywa się tępolami.
Też coś mi się wydaje... że ludzie którzy nie rozumieją fenomenu tego filmu to ci sami którzy za dobrą komedie uważają nowe kogel-mogel haha bo przecież nie ma szans żeby zoolandera tworzył polak, za bardzo skomplikowana produkcja więc lepiej okazać pogardę.
Hehehe zawsze wiedziałam,że takie kiczowate filmy bez ambicji ogląda patologia. Do szkoły uczyć się j.polskiego !
Brednie młodego umysłu. Zoolander nie jest bez ambicji, to jedna z najciekawszych komedii w gatunku komediowym, porównaj sobie go do polskich nowoczesnych komedii, to jest patologia bez ambicji. Fabuła jest genialną parodią filmów akcji, szpiegowskich, z unikalnymi strojami, muzyką, i karykaturą świata mody i modelingu. To pomysł którego nie da się od tak zaprojektować. Skomplikowany, nie banalny. Dlatego Zoolander, zasługuje na szacunek. W Polsce tak zaawansowana produkcja to było science fiction - Sexmisja.