PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11223}

Trzej muszkieterowie

The Three Musketeers
6,9 16 824
oceny
6,9 10 1 16824
6,0 7
ocen krytyków
Trzej muszkieterowie
powrót do forum filmu Trzej muszkieterowie

... bo akurat z dzieciństwa ten tytuł dobrze kojarzyłem, choć za wiele z niego nie pamiętałem (głównie, że "czytał Tomasz Knapik" i sceny w lochach). Niestety, na chwilę obecną ten tytuł już mi się pozytywnie nie kojarzy.

Przede wszystkim straszne błędy obsadowe. O'Donnell, Sutherland i Sheen są nijacy, Wincott i Platt nawet nieźle grają, ale jednak tylko nieźle, McGanna tam wciśnięto nie wiem po co, De Mornay jest seksowna i tym się jej rola kończy, zaś najwięcej pretensji mam do Tima Curry'ego, którego w innych rolach sobie cenię, a który niestety miast zagrać Richelieu zagrał... Tima Curry'ego. W ogóle kardynał to achillesowa pięta tego filmu, bo o ile spiskowanie przeciwko królowi jeszcze jako tako zdzierżę, to erotomanii i załatwiania spraw jak nie siłą to... siłą - nie. Gdzie się podział ten genialny, zawsze będący poza wszelkimi podejrzeniami intrygant?

Fabuła jest nieciekawa i w pewnym momencie jakoś przestało mnie interesować co się dzieje z bohaterami, a niektóre "dramatyczne" zwroty akcji są wręcz śmieszne. Parę niezłych pojedynków, fajny klimat, muzyka, parę momentów Platta i Wincotta, ciałko De Mornay - jedyne plusy jakie dostrzegam. Zdecydowanie wersja z lat 70. bardziej mi podchodzi.

ocenił(a) film na 5
Rodion_Raskolnikow

Mam bardzo podobne odczucia - niestety, też inaczej go wspominałam. Żarty chwilami stylizowane na "bondowskie", ale daleko im do oryginału. Rebecca De Mornay oczywiście piękna, ale jakoś jej uroda wydawała mi się zbyt współczesna. Przynajmniej piosenka w wykonaniu Bryana, Singa i Roda się nie zestarzała;]

ocenił(a) film na 8
Lisia_Kita

taki już urok tytułów, które pamiętamy z dzieciństwa - po latach to nie ten sam film..

ocenił(a) film na 3
Rodion_Raskolnikow

Oglądając ten film, odniosłam właśnie takie wrażenie, że będąc dzieckiem nawet można go polubić, natomiast dla dojrzałego widza jest już trudny do zdzierżenia. Nie oskarżałabym jednak aktorów o złe wcielenie się w postacie. Oni po prostu nie mieli czego grać, scenariusz jest tak źle napisany, że nie daje nam czasu na polubienie bohaterów, a dialogi są wręcz tandetne i wywołujące zażenowanie. Wydaje mi się, że by nieco lepszym scenariuszu ci aktorzy byliby w stanie stworzyć pełnokrwistych muszkieterów, takich jakich kochamy z książki.

ocenił(a) film na 2
Rodion_Raskolnikow

Ten film można raczej uznać za parodię "Trzech muszkieterów". Po przeczytaniu książki trudno w nim odnaleźć jakieś wspólne wątki. Moim zdaniem strata czasu, liczyłem na coś innego.

r_tomas

Ludzie, powiedzcie mi dlaczego aż trzykrotnie odtwórcą roli Aramisa w ekranizacjach muszkieterów był pederastą? Mój komentarz nie ma na celu wdawać się w ideologiczne kłótnie na temat LGBT. Chcę tylko zwrócić uwagę na tą dziwną przypadłość muszkietera Aramisa. Gdyby jeden z muszkieterów był homoseksualistą (mówię oczywiście o aktorach) nawet w każdej ekranizacji, to można powiedzieć że to tylko przypadek. Ale aż trzykrotnie trafiło na nieszczęsnego Aramisa???

Shadow_dawnego_ggggggg

Bo Aramis został księdzem.

Rodion_Raskolnikow

Za to piosenka promująca film jak najbardziej na plus. Bryan Adams, Rod Steward i Sting - takiego tria nic nie przebije, dziś takich utworów już nie ma.

ocenił(a) film na 6
Rodion_Raskolnikow

To jedyna wersja w której aktorzy są w podobnym wieku co ich bohaterowie więc mi się O'Donnell w roli D'Artagnana podobał, lepsze to niż Orlando w latającym zamku a oba filmy są od Disneya.
Problemem tego filmu, jak i większość ekranizacja, adaptacji jest całkowita rozbieżność z książką i zbyt krótki czas trwania.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones