Coś niebywałego!Nie bylem w stanie sobie wyobrazic ze moze powstac film ktory dorowna poziomem kultowemu juz KOMODO! A jednak... Stalo sie! Nadszedl moment gdy w moje rece trafil PYTON, film nietuzinkowy, intrygujacy i porywajacy od pierwszej do ostatniej minuty. Film mozemy rozpatrywac na dwoch plaszczyznach. Normalnie patrrzac jest to obraz przedstawiajacy atak zmutowanego pytona z bezbronnymi ludzmi. Jednak wystarczy troche blizej sie przyjzec a dopatrzymy sie odniesien do wspolczesnego swiata. Pyton jest tu symbolem ucisnionego Kurdystanu ktory walczy o swoje prawa z imparialistyczna Turcja. Zwyciezca moze byc tylko jeden. "Pyton" to glos prawdy, glos Boga, jego reka wszechmocna uderzajaca w brutalnosc i zaklamanie.
No i te role. Freddy Kruger bije samego siebie a Casper van Dien zagral nawet lepiej niz w "Zolnierzach Kosmosu"!!!! Ach co ja bede mowil, to trzeba obejrzec !!!!!!
Z powazaniem :
Czako i Shamitaro