Dzieci to dzieci. Wyrozumiałości trochę.

ja raczej dorosłych i porno. gdyby nie porno obrazek na tablecie brata pewnie nie doszłoby do takiej sytuacji. dziecka winić nie można, ono też stało się ofiarą obok głównego bohatera.

porno nie ma tu nic do rzeczy - kiedys nie bylo dostepu do takich rzeczy (przynajmniej za moich czasow) ale wystarczylo ze sie przenosilo slowo - ktore pochodzilo od kogo? od doroslych! To tylko dorosli sa winni a nie porno. gdyby nie bylo obrazka na tablecie, wytarczyloby zeby cos uszlyszala niestosownego.

Słysząc "sterczała mu pała" myślisz, że 4-5 latka, która nie widziała sterczącego penisa by wiedziała o co chodzi? Słowa bez obrazu dla niej też nie miałyby wielkiego znaczenia. Pornografia niestety, w bardzo młodym wieku, wypacza, ale zgodzę się, tworzą ją dorośli dlatego nie można winić dzieci.

Winą jest nie samo tworzenie pornografii, ale fakt, że ktoś jej ją pokazał.

Ale ja nie napisałam, że winę ponosi tworzenie porno :) W tej sytuacji pornografia, kontakt z nią w tak młodym wieku zawinił.

Nie zgadzam się. Kiedyś młodzi nie ludzie nie mieli takiego łatwego dostępu do pornografii.

Jeżeli chcesz znienawidzić jeszcze bardziej, to polecam "Niewiniątka" z Audrey Hepburn i Shirley MacLaine. Moim zdaniem świetny, a młodą bohaterkę osobiście bym zatłukł ;)

Zmylil mnie twoj wpis przed obejrzeniem filmu :P bylem pewien ze zobacze jakies nieznosne dziecko~ nie koniecznie Dziecko obwinil bym za to co sie wydarzylo przede wszystkim ludzi doroslych i spoleczenstwo w tym filmie.

Obejrzyj sobie film Synalek http://www.filmweb.pl/film/Synalek-1993-93905 ,to znienawidzisz dzieci jeszcze bardziej ;D

ja i przed tym filmem nie chcialem miec.

to wszystko było tylko i wyłącznie winą rodziców, którzy totalnie zaniedbali swoją córkę. Każdy rodzic, który ma dobry kontakt z dzieckiem ( oczywiście chodzi mi o przedszkolaki, które nie potrafią dobrze kłamać), bez problemu zorientuje się , kiedy jego dziecko zmyśla. A u dzieci w tym wieku wykształca się wyobraźnia i uwielbiają wymyślać różne historie - mój syn po powrocie z przedszkola opowiadał, jak pani piła razem z nimi piwko. Nieźle się uśmialiśmy...