Wyglada na to ze rezyser jest fanem fimow Hitchcocka ;)
Mozna zauwazyc nawiazania do jego filmow. Np laska oglada w tv "zawrot glowy" albo kadr sciagniety z "Psychozy" na koniec filmu.
Tak, ten fragment z Vertigo to jedyny przykład dobrego kina w całym filmie ;) a końcówka wzbudza uśmiech politowania. Ogólnie żenująca produkcja, a najśmieszniejsze jest to, że dzisiaj przed południem na Ale kino+ był oryginał z '56 roku - o niebo (albo dwa) lepszy.