Obejrzałem film ponownie kilka dni temu - nagranie z TVP1 i mam wrażenie, że brak dwóch scen:
- opisujących walkę o możliwość sprowadzenia do USA oleju erukowego;
- na końcu brak ujęć prawdziwego Lorenza trzymanego w basenie, pokazujących jak się czuje (rok 1992).
Brzmi to oczywiście absurdalnie, ale oglądając film wiele lat temu te sceny utkwiły mi w pamięci, m.in. z powodu absurdalności zakazu podawania mieszaniny olejów no i prawdziwego stanu głównego bohatera. .