Jakbym bazowal na opiniach krytyków szczególnie tych powyżej, to bym nie obejrzał dużo dobrych filmów.
Film- do czasu przyjazdu księdza taki sobie ale później się rozkręca a czasami bardzo, dopiero do samej końcówki można się trochę doczepić. Figura-no niestety nie porwała mnie swoją rolą tak jak np. teściowe Kuna i Ostaszewska ale to nie znaczy że źle zagrała. Rola dobra i tyle w temacie. Do wyróżnienia - role skonfliktowanych braci.
Ja obejrzałem z "przyczajki", nie słyszałem wcześniej o tym filmie, ale wyskoczyło mi na Netflix. Myślałem, że to ich ich produkcja i pod koniec sobie pomyślałem, jakim cudem nie nawciskali kolorowej poprawności. Na koniec wszedłem na Filmweb i doznałem olśnienia.