pretty, pretty...
no boska dziewczyna i tylko o niej mógłbym pisać... zresztą tylko o niej można! pisać apropo tego filmu... ;) [zresztą ten film trzeba traktować wyłącznie z przymrużeniem oka, po to właśnie został zrobiony:) - aby mężczyźni nie mogli później długo zasnąć i aby pretty, pretty Jane Fonda nęciła nas swoim delikatnie brzmiącym głosem i niewinnym spojrzeniem...]
normalnie lepszy niż wiele innych filmów erotycznych!
nie mogę się pozbierać ;) :P
i jak taki film oceniać...hmm ;)