Masa drewnianego aktorstwa, na tle którego Domagała i Zamachowski niewątpliwie błyszczą, choć scenariusz jest tak słaby i wtórny, a dialogi tak drętwe, że nawet na nich żal tu patrzeć.
W pewnym momencie ta niby-komedia przeradza się w niby-dramat obyczajowy, któremu znacznie bliżej do nudnej polsatowskiej telenoweli, niż filmu kinowego. Patrząc w dotychczasowy dorobek Kingi Lewińskiej nie ma się czemu dziwić, że wyszło jak wyszło.
Jednym słowem: paździerz.
Zgadzam się. Zmarnowałem tylko czas i pieniądze.
Choć prawdę powiedziawszy to wiedziałem już od samego początku, że ten film właśnie taki będzie. Stereotypy płciowe jak widać wciąż są w modzie, a ja jestem za tym, by od nich uciekać.
pażdzierz ! dokładnie tak, choć jestem pod wrażeniem faktu, że obejrzałem do końca choć na dvd
Domagała sie jedynie wyróżniał na tle drewnianego towarzystwa, spodziewałem sie więcej po Bachledzie-Curuś i Zakościelnym ale oni grali po prostu poprawnie, zresztą cieżko zbudować wyróżniającą się postać na postawie tak wtórnego scenariusza, byłem zmuszony do obejrzenia przez dziewczyne :( jedynym plusem jest to że po filmie zaruchałem a to mi sie rzadko zdarza.
mi się film spodobał 9/10 Bachleda- Curuś aż tak dobrze nie zagrała ale ją bardzo lubię. Najbardziej podobał mi się Domagała, Zamachowski, Głowacki, Roznerski.
A patrząć od strony technicznej to taka amatorka że łeb pęka, te tanio wyglądające ujęcia, muzyka starająca sie na siłe emocje u widza w dodatku przy najbardziej (według mnie) śmiesznych scenach np. kiedy leszek lichota robi awanture w domu opieki/szpitalu o to że jego ojcu zabronili piec :D apropos tej sceny, dochodzi kolejna sprawa - żenująco brzmiące dialogi, mi chwilami było wstyd że oglądam ten film.
WIELCY ZNAWCY AKTORSTWA no no to -tylko film ,rozrywka masz spędzić miło czas .
jeżeli gatunek ci nie odpowiada to nie oglądaj, oglądaj filmy przyrodnicze - chociaż tam też mogą być kiepscy aktorzy i może ci być wstyd że oglądasz.
O rany, co takie słabe noty, nie przesadzacie trochę? A jak ja nie lubię polskiego kina lekkiego (najlepsi jesteśmy w dramatach), tak ten uważam za bardzo przyjemny. Dodatkowe propsy za piękne pokazanie Polski, najbardziej się zdziwiłam, że Warszawa może być taka ładna :) Ostatnia scena z Podhala cudowna, aż mi się zatęskniło za górami. Nie oczekiwałam kina ambitnego, nastawiałam się na łatwą rozrywkę i nie zawiodłam się.
po raz kolejny zastanawiam się po co i dla kogo kręci sie takie filmy - to ma być komedia? przecież sani razu się nie uśmiechnęłam; Zamachowski zeszedł na psy i gra w najsłabszych filmach, co mnie osobiście boli, Lichota miał najciekawszą postać do zagrania, a Domagała standartowo gra wciąż taką samą postać - ale jak się ten filmik porówna z np. Czarną owcą, to widać jako może wyglądać porządny slodko-gorzki komediodramat