ja mam do tej pory kasetę i jeszcze działający odtwarzacz :D Ahhh... to były czasy... Uwielbiałam tą bajkę :)
Obejrzałam ten film po latach od roku jego produkcji. Myślę, że gdyby nie zakończenie to byłby on jednym, wielkim nieporozumieniem. Dubbing jest źle podłożony, czasami postaci nic nie mówią, piosenki są śpiewane głosem osób, które nigdy w swoim życiu zapewne nie miały (przynajmniej choć jednych) zajęć z kształcenia słuchu, a teksty są tak ułożone, że czasami przewijałam film żeby zrozumieć o co chodzi w ich wypowiedzi - tym razem lektor padł na całej linii. Mogli się bardziej postarać nad tą produkcją, ponieważ sam pomysł o spełnianiu marzeń wcale nie był głupi i końcowe 10 minut to udowodniło. Poza tym kreska jest niedopracowana, przez co ekspresje zwierząt nie odzwierciedlają tego co naprawdę czują w danym momencie. Liczyłabym prędzej na odnowę tego filmu, w świeższej formie i bardziej kolorowej.
Bajka genialna, moja ulubiona :D Świetny przekaz, moim zdaniem takie bajki powinny być puszczane dzieciom :) A nie jakieś demoralizujące hany montany xD