Dobra fabuła, zaskakujące zakończenie. Ogólnie przyjemny film w odbiorze. Nie ma drastycznych scen także polecam osobą które nie lubią widoku krwi.
już nie bądźmy tacy drażliwi. chyba wchodzisz na filmweb żeeby pobawić się w zgryźliwego polonistę.
"błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy" - Sokrates
> już nie bądźmy tacy drażliwi.
A niby dlaczego? Podasz jakiś rozsądny argument za tym, żeby przemilczać popełniane błędy? Raz, drugi i trzeci przejdą bez echa, i kolejnym 10 osobom spośród tych kilkudziesięciu, które taki komentarz przeczytają, zakorzeni się to w głowie na tyle, że również zaczną tak pisać. I właśnie to jest główną przyczyną, rozszerzania się takiego poziomu piśmiennictwa.
> chyba wchodzisz na filmweb żeeby pobawić się w zgryźliwego polonistę.
Kolejny babol; "zgryźliwy polonista". A kto to taki? Mam rozumieć, że gdybym był polonistą, a co się z tym wiąże - edukował ludzi, to wg Twojego pokrętnego toku rozumowania byłbym jednocześnie zgryźliwy? :) Czyli każdy, kto używa swojej wiedzy, tłumacząc innym błędy, jest z założenia zgryźliwy? Nauczycieli w szkole też takim mianem określałaś?
W tym kontekście (domniemam, że w celu argumentowania elementarnych braków w ojczystym języku), cytowanie wielkich ludzi, jest co najmniej śmieszne. Rozumiałbym to w sytuacji, gdybyś takiemu Sokratesowi chociaż do pięt dorastała. Tym czasem tłumaczenie swoich faux pas powiedzonkami wielkich, jest co najmniej tak sam głupie, jak ta głupota, z której się to bierze.
TAKIE błędy, to powód do wstydu, a nie do próbowania odgryzania się tym, którzy te błędy zauważają. :P
powodem do wstydu jest tylko i wyłącznie twoja pisanina która się chcesz dowartościować.
na co dzień nie robię błędów ortograficznych, także ja się nie mam czego wstydzić.
a co do zgryźliwego polonisty, to tylko określenie typu polonisty, który czasem występuje a nie przyporządkowywanie go do wszystkich polonistów. Jednak lubisz się w niego bawić, bo sam interpretujesz tekst.
I możesz wytłumaczyć o co chodzi w słowie babol, bo ja nie znam takiego, i nie występuję w słowniku poprawnej polszczyzny.
Jedna, druga osoba przeczyta Twój komentarz i poziom takiego piśmiennictwa będzie się rozszerzał.